Ze wstępnych ustaleń tajskiej policji wynika, że Polka spędzała z rodziną wakacje w Bangkoku. Polacy zatrzymali się w dwóch pokojach w luksusowym hotelu. Dziewczynka mieszkała razem ze starszą siostrą, a rodzice w sąsiednim.
Do tragedii doszło, gdy 12-latka próbowała otworzyć okno. Wtedy wpadła z 10. piętra i spadła na markizy, ponosząc śmierć na miejscu. W tym czasie jej siostra spała.
Policja wszczęła dochodzenie, które ma dokładnie wyjaśnić wszystkie okoliczności.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>