- Pokazaliśmy stewardesie przez okno [co się dzieje] - opowiadała potem dla serwisu "The Local" Ann Kristin Balto, która zrobiła zdjęcie wycieku paliwa. - Stewardesa złapała za telefon, nie wiem do kogo zadzwoniła, ale samolot natychmiast się zatrzymał - relacjonowała niedoszła pasażerka dreamlinera.
Pasażerów zakwaterowano w hotelu w Bangkoku. Polecieli do domu najbliższym wolnym lotem, do Oslo dotarli z 19-godzinnym opóźnieniem.
Rzeczniczka linii Norwegian Charlotte Holmbergh Jacobsson w rozmowie z norweską gazetą "Nordlys" potwierdziła, że widoczny na zdjęciu płyn cieknący ze skrzydła samolotu to paliwo . Zastrzegła jednak, że pasażerom nie groziło niebezpieczeństwo, a pilota zaalarmowałyby o wycieku kontrolki w kabinie.
Nie wiadomo na razie, czy wyciek był winą błędu konstrukcyjnego samolotu, uszkodzenia maszyny podczas poprzedniego lotu czy błędu obsługi technicznej. Niezależnie jednak od przyczyny usterki to kolejna historia, stawiająca w złym świetle najnowsze dziecko inżynierów Boeinga - model Dreamliner. W 2013 roku cała flota tych samolotów była uziemiona przez kilka miesięcy, zanim nie usunięto usterki akumulatorów pokładowych.
Chcesz na bieżąco śledzić sytuację za granicą? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>