"Pani Pawłowicz nie jest w stanie nas opluć, a w rewanżu... Może sprzęt kupiony przez WOŚP pomoże jej odzyskać zdrowie"

"Najpierw sponiewieranie świętej pamięci Andrzeja Turskiego, teraz wypowiedzi i cała akcja dotycząca Jurka Owsiaka i Orkiestry. Skąd im się to bierze? Dlaczego ludzie tytułujący się jako publicyści plują żółcią, judzą, manipulują?" - zastanawia się w najnowszym "Newsweeku" Krzysztof Materna.

Materna wraca do zeszłotygodniowego 22. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Felietonista "Newsweeka" zastanawia się jednak, skąd brała się kampania prawicowych polityków i niektórych prawicowych publicystów przeciw działalności Jerzego Owsiaka.

"Dorobek Orkiestry to nie tylko dorobek Jurka Owsiaka. To dorobek nas, Polaków, liczony kilkoma pokoleniami, milionami osób, bezinteresowna działalność setek tysięcy wolontariuszy i nas - artystów działających z Orkiestrą od początku jej istnienia" - wylicza Materna.

"Kto ich uczy chrześcijaństwa?"

Jedną z najzagorzalszych przeciwniczek Orkiestry okazała się ostatnio posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz. Ta działalność WOŚP określiła mianem "antychrześcijańskiego prania mózgu". - Jeśli nie chcecie państwo, aby wasze pieniądze szły na tarzanie się w błocie, na festiwal nienawiści względem Kościoła i katolików, na tę demoralizację, to nie wspierajcie WOŚP - perorowała parlamentarzystka w rozmowie z Fronda.pl.

Teraz Materna odpowiada: "Pani Pawłowicz nie jest w stanie nas opluć, a w rewanżu możemy mieć nadzieję, że jakieś urządzenie zakupione przez Orkiestrę pomoże jej odzyskać zdrowie". Felietonista pyta, skąd w prawicy bierze się nienawiść do Owsiaka. "Jak im pomóc? Jak przekazać choćby trochę nauki o miłości bliźniego. Gdzie są kapłani, którzy uczą ich chrześcijaństwa?" - zastanawia się autor "Newsweeka".

I sam odpowiada: "Mają inne sprawy na głowie i razem z panią Kempą analizują strategię walki z nowym wrogiem Kościoła - teorią gender".

Cały komentarz w najnowszym wydaniu "Newsweeka".

Więcej o: