Bury bojkotuje Tesco, choć nigdy tam nie kupował. "Przecież Amerykanie kiedyś nie kupowali francuskich win"

Szef klubu parlamentarnego PSL jest dumny z pomysłu bojkotu sklepów brytyjskiej sieci Tesco. Wg Jana Burego tego typu akcje są lepsze niż rozmowy telefoniczne między premierami Polski i Wielkiej Brytanii. - Cameron zaatakował polską społeczność i polskie dzieci. Jeśli sobie pozwala na takie wycieczki, to trzeba mu od razu powiedzieć: panie premierze Wielkiej Brytanii, to nie tak - mówił w TOK FM.

Jan Bury, jak przyznał w "Poranku Radia TOK FM", nie robi zakupów w sklepach Tesco. Ale jego własny pomysł bojkotu brytyjskiej sieci uważa za bardzo dobry. Bo jak mówił, rozmowy telefoniczne między premierami Polski i Wielkiej Brytanii nie rozwiążą problemu.

- Premier Wielkiej Brytanii nie pierwszy raz zaczął stosować pogróżki wobec Polski. Zaatakował polską społeczność i polskie dzieci. Nie wiem, dlaczego... Może za to, że polscy lotnicy ginęli w czasie II wojny światowej nad Wielką Brytanią? Dzwonienie nic nie daje. Jeśli premier innego kraju sobie pozwala na takie wycieczki, to trzeba mu od razu powiedzieć: panie premierze Wielkiej Brytanii - to nie tak - stwierdził polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Inni też bojkotowali

Bury ze swojego pomysłu jest bardzo zadowolony. Choć nie widać, by Polacy wzięli go sobie do serca - nie ma pikiet przed brytyjskimi sklepami, klientów raczej też nie ubyło... - Przecież nie można ciągle przepraszać. Chodzi o to, żeby zwrócić uwagę na to, że populizm w polityce nie popłaca. I każda akcja rodzi reakcję - przekonywał gość TOK FM.

Bojkot to broń stosowana nie od dziś. - Przecież Amerykanie nie kupowali francuskich win - przypomniał Jan Bury wydarzenia sprzed 10 lat.

Polityk PSL czeka na bardziej zdecydowane kroki polskich polityków wobec Davida Camerona. - Jesteśmy równoprawnym członkiem Unii Europejskiej i czasem szkoda, że przedstawiciel rządu, minister czy rzecznik, nie potrafi w reakcji na ataki wobec Polaków powiedzieć twardo: nie tędy droga. Zabrakło mi tego.

Więcej o: