Wrząca woda, która zamarza w powietrzu z powodu wręcz arktycznego zimna, wygląda bardzo efektownie. Nikogo nie powinno więc dziwić, że po tym, jak trick pokazali reporterzy telewizji ABC, BBC czy kanał telewizji meteorologicznej , znalazło się wiele osób chcących powtórzyć go samemu. - Wszystko, co musisz zrobić, to wziąć trochę wrzątku, wylać go w odpowiednio niskiej temperaturze i zobaczyć, co się stanie - zachęcali dziennikarze i użytkownicy mediów społecznościowych.
Tak się też stało i Amerykanie mieszkający na północy USA zaczęli przeprowadzać eksperyment na własną rękę. Jak donosi Los Angeles Times zaledwie w ciągu dwóch ostatnich dni znaleźli na portalach społecznościowych co najmniej pięćdziesiąt osób, które poparzyły siebie albo swoich znajomych podczas próby zamiany wrzątku w lód. Niektóre poparzenia były na tyle poważne, że niezbędna okazała się interwencja lekarza.
"Próbowaliśmy zrobić własny film z zamarzającą wrzącą wodą, taki jak te, które oglądaliśmy cały dzień. Skończyliśmy na ostrym dyżurze"
"Być może wyrzucanie wrzącej wody w powietrze ostatniej nocy nie było dobrym pomysłem"
Jak doszło do wypadków? Najprawdopodobniej część osób zapomniała, że wrzątku nie można wyrzucać w powietrze pod wiatr.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>