Makowski: papież Franciszek vs. polscy biskupi. To media kształtują tę opozycję? Nie, wystarczy posłuchać...

?Widzi to każdy, kto ma oczy do patrzenia. Uszy do słuchania. Rozum do myślenia. Styl posługi biskupiej papieża Franciszka i styl posługi duszpasterskiej rodzimych biskupów to dwa nieprzystające do siebie światy? - pisze na swoim blogu Jarosław Makowski, filozof i teolog, szef Instytutu Obywatelskiego.

"Papież Franciszek reprezentuje styl, który mieści się w formule "Kościoła otwartego", nasi biskupi prezentują styl, który zdradza metafora "Kościoła zamkniętego". Rzecz jasna, rodzimi hierarchowie utrzymują, że są wiernymi uczniami Franciszka, ale próżno w ich kazaniach czy dokumentach odnaleźć cytaty z wystąpień obecnego papieża" - pisze Makowski na swoim blogu na Polityka.pl.

Sztuczna opozycja? Wystarczy spojrzeć...

Jak dodaje, prawicowi publicyści próbują przekonywać, że to "liberalne media i liberalni dziennikarze budują sztuczną opozycję między papieżem Franciszkiem a polskimi biskupami". Jednak - jak przekonuje filozof - nie trzeba długo szukać, by dojść do takiego wniosku. Ta różnica "bije po oczach, gdy się śledzi wypowiedzi papieża i rodzimych hierarchów z ostatnich dni".

"Kiedy papież mówi o przezwyciężaniu pokus..."

"Kiedy papież w homilii bożonarodzeniowej mówił, żeby przezwyciężyć "pokusy podążania za własnymi interesami", szef polskiego episkopatu, abp Józef Michalik głosił, że w Polsce "nastąpił atak na prawo natury i doszło do próby zrelatywizowania wszystkiego". Kiedy papież mówi o potrzebie dialogu, zrozumienia i miłosierdzia, nasi biskupi straszą gender, jakby to była śmiertelna zaraza. Gdy papież zapowiada koniec tytułomanii, infułatów i prałatów, w Polsce tytułami kwitnie. Itd." - pisze Makowski.

I podkreśla: "Okazuje się, że tak jak w życiu, także w Kościele ważny jest styl".

Czytaj więcej wpisów na stronie Polityka.pl>>

Więcej o: