"Dlaczego TK miałby mieć wątpliwości w sprawie OFE?" - pyta Jan Krzysztof Bielecki

Były premier Jan Krzysztof Bielecki spokojnie czeka na decyzję TK w sprawie OFE. - Dlaczego trybunał miałby mieć wątpliwości? - pytał w TOK FM. Przekonywał, że zmiany przygotowane przez rząd są zgodne z konstytucją. Bielecki nie jest zachwycony decyzją prezydenta o skierowaniu ustawy o OFE do TK. - Pracowałem z Lechem Wałęsą i wiem, na czym polega teoria: jestem za, a nawet przeciw. Prezydent postanowił być dobrym ojcem narodu.

Decyzją prezydenta Komorowskiego ustawa o zmianach w systemie emerytalnym wejdzie w życie, ale przyjrzy jej się Trybunał Konstytucyjny. Były premier Jan Krzysztof Bielecki spokojnie czeka na decyzję trybunału. Bo jak przekonywał, wszystkie jego wątpliwości rozwiały ekspertyzy przygotowane na zlecenie rządu.

- Dlaczego Trybunał Konstytucyjny miałby w tej najistotniejszej kwestii mieć wątpliwości? Przecież ustawa wprowadzająca reformę systemu emerytalnego mówiła o przeniesieniu składki z ZUS do OFE. Mówienie, że dziś TK ma odkryć, iż de facto 14 lat temu dokonaliśmy prywatyzacji systemu emerytalnego, to rzeczywiście byłoby wielkie odkrycie - stwierdził w "Poranku Radia TOK FM".

Jak podkreślił, decyzja trybunału podważająca regulacje przygotowane przez rząd oznaczałaby zupełne wypaczenie sensu zmian emerytalnych w Polsce.

"Mam kłopot z salomonowymi wyrokami"

Jan Krzysztof Bielecki nie jest zachwycony decyzją Bronisława Komorowskiego. - Zawsze mam problem z takimi salomonowymi wyrokami - powiedział. Ale jak stwierdził, nie ośmieliłby się powiedzieć, że "to niepoważne zachowanie". - Tysiąc lat temu pracowałem z Lechem Wałęsą, kiedy były prezydentem, i wiem, na czym polega ta teoria: jestem za, a nawet przeciw. Może to nasza specyfika.

Zdaniem byłego premiera, a dziś szefa Rady Gospodarczej przy premierze, duży wpływ na decyzję Bronisława Komorowskiego miała "presja wywodząca się spoza parlamentu": - I postanowił być dobrym ojcem narodu.

Gość TOK FM skrytykował prezydenta, ale jednocześnie kilkakrotnie podkreślił, że relacje między Bronisławem Komorowskim i Donaldem Tuskiem układają się znakomicie.

Idzie nowe

Według Bieleckiego Polacy nie stracą na zmianach przepisów emerytalnych. Bo jak podkreślał, "ZUS jest jedną z lepiej zarządzanych instytucji w państwie polskim". Nowe przepisy nie zmiotą też ze sceny Otwartych Funduszy Emerytalnej. - Moim zdaniem mają zagwarantowane kilkanaście lat spokojnego funkcjonowania - ocenił gość TOK FM.

Ale dodał też, że czekają nas poważne zmiany na rynku funduszy. Bo OFE będą musiały działać inaczej. Do tej pory, m.in. dzięki inwestowaniu w obligacje, "OFE nigdy nie przegrywały". A teraz, jak mówił Jan Krzysztof Bielecki, będą musiały zarządzać funduszami, biorąc pod uwagę "prawdziwe ryzyko", jakie niesie ze sobą "działanie na rynku kapitałowym".

Więcej o: