Krzesimir Dębski: Już dwa lata temu Kilar bardzo źle się czuł. Był przygnębiony, w depresji

- Odszedł człowiek niezwykły, delikatny, bezcenny, który wniósł wiele do naszej kultury - mówił w TVP Info o zmarłym dzisiaj Wojciechu Kilarze kompozytor Krzesimir Dębski. Jak przyznał, światowej sławy kompozytor od dłuższego czasu chorował. - Dwa lata temu miałem zaszczyt pomagać przy przeprowadzaniu wywiadu z nim i już wtedy bardzo źle się czuł - powiedział Dębski.

Światowej sławy kompozytor, twórca muzyki symfonicznej, kameralnej i filmowej zmarł dzisiaj. Miał 81 lat. Przeczytaj więcej >>

- Zmarł człowiek bardzo ważny, który szukał własnej drogi twórczej. Czasem z dystansem wypowiadał się na temat swojej muzyki filmowej, uznając ją może za trochę mniej ważną od pozostałej. Człowiek bezcenny, który wniósł wiele do naszej kultury - zaznaczył Dębski w rozmowie z TVP Info.

- Wojciech Kilar dłuższy czas chorował. Dwa lata temu miałem zaszczyt pomagać przy przeprowadzaniu wywiadu z nim i już wtedy bardzo źle się czuł. Ciężko było go namówić na wywiad, a to był wywiad dla Polish Center w Los Angeles, gdzie go zapraszano, a nie mógł pojechać. Wtedy już bardzo, bardzo źle się czuł i bardzo był przygnębiony, można powiedzieć, że w depresji - wspominał kompozytor.

Dębski zaznaczył, że Kilar prywatnie był bardzo życzliwym i dowcipnym człowiekiem. - Ale miał olbrzymią dozę delikatności, był takim bardzo kulturalnym panem - powiedział.

Zobacz wideo
Więcej o: