Szaposznikow uciekł z Ukrainy po aresztowaniu dziennikarza jego portalu i prawnika związanego z organizacją. Pobita przez "nieznanych sprawców" została także pracująca dla niego dziennikarka. Wszyscy byli aktywni podczas wydarzeń na euromajdanie.
- Ze swoich źródeł dowiedziałem się, że SBU szykuje się na mnie, potrzebują tylko jakiegoś powodu formalnego, żeby mnie aresztować. To przyspieszyło mój wyjazd. 10 grudnia kupiłem bilet na autobus i następnego dnia byłem w Warszawie, gdzie poprosiłem o pomoc Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Wiedziałem, że albo mnie zamkną, albo skończę jak zmasakrowana dziennikarka Tetiana Czornowił - opowiada w rozmowie ze stacją .
Szaposznikow opowiedział także o represjach, które spotkały jego kolegów. - Andriej Dzyndzia został oskarżony o próbę wtargnięcia do siedziby prezydenta podczas demonstracji 1 grudnia, podczas której przed budynkiem niespodziewanie pojawił się buldożer. Rzecz w tym, że Dzyndzia jest jednym z najaktywniejszych naszych aktywistów i jest szczególnie znienawidzony przez milicję, zresztą ze wzajemnością - opowiadał Rostysław Szaposznikow.
- Podczas Majdanu wykrywał tajniaków działających na Majdanie. Nagrywał również wiele materiałów, między innymi ze szturmu administracji prezydenta. I właśnie został oskarżony o próbę wtargnięcia do jego siedziby. Był to jedynie pretekst, a w rzeczywistości aresztowano go z zemsty - stwierdził.
I dodaje: - Gdy zatrzymywano Dzyndzię, bronił go nasz adwokat Wiktor Smalij, jeden z niewielu adwokatów niezajmujących się jedynie pośrednictwem w przekazywaniu łapówek od klientów do sędziów. On nigdy nie szedł na takie kompromisy. I w czasie ogłaszania decyzji o przedłużeniu aresztu dla Dzyndzii 6 grudnia doszło do awantury na sali sądowej. Następnego dnia Smalij został oskarżony o usiłowanie zabójstwa jednego z sędziów. Nasz adwokat miał rzekomo rozerwać togę sędzie
mu i to była podstawa oskarżenia.
Chcesz na bieżąco śledzić sytuację za granicą? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>