Częstochowa: Przejechał pieszego i uciekł. Za chwilę wrócił, by popatrzeć na akcję ratowniczą

"31-letni mężczyzna przejechał pieszego leżącego na pasach, a później uciekł z miejsca wypadku" - napisał "Dziennik Zachodni". "Sprawca zaparkował samochód w bocznej uliczce, po czym wrócił na miejsce zdarzenia, żeby... przyglądać się akcji ratowniczej" - dodała gazeta.

Jak napisał "Dziennik Zachodni" , do zdarzenia doszło w niedzielę na ul. Krakowskiej w Częstochowie.

"Kierowca przejechał leżącego na przejściu pieszego. Nie widział go, bo wygrażał w tym czasie kierowcy, który przed przejściem się zatrzymał" - podała gazeta.

Sprawcą wypadku był 31-letni Konrad F. Według "Dziennika Zachodniego" F. po przejechaniu pieszego "nie zatrzymał się, mimo że ludzie widzący wypadek krzyczeli do niego". Mężczyzna zaparkował samochód w bocznej uliczce. Potem na piechotę wrócił na miejsce zdarzenia, żeby oglądać akcję ratowniczą.

Nawet gdyby tego nie zrobił i tak zostałby złapany, ponieważ cały przebieg wypadku zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.

Konradowi F. grozi nawet 12 lat więzienia.

"W wigilijny poranek sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu Konrada F. Zdaniem prokuratury jego tłumaczenia są niewiarygodne i w żaden sposób nie pokrywają się z materiałem dowodowym zebranym w tej sprawie przez śledczych. Głównym dowodem jest nagranie z monitoringu miejskiego" - napisał "Dziennik Zachodni".

Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>

Więcej o: