Prof. Zoll o Komisji Kodyfikacyjnej. "Nie występujemy jako przedstawiciele Kościoła, ale ochrona życia od poczęcia..."

- Wiele osób nie przyznających się do przynależności do Kościoła, chce chronić życie od poczęcia. To wartość uniwersalna - mówił w TOK FM prof. Andrzej Zoll. A kontrowersyjne propozycje Komisji Kodyfikacyjnej? - Nie chodzi o aborcję. Weźmy wypadek drogowy, na skutek którego dochodzi do poronienia. To dzisiaj jest wykroczenie i to trzeba zmienić - przekonywał gość Poranka.

Prof. Zoll w Poranku TOK FM odnosił się do zarzutów wobec Komisji Kodyfikacyjnej, która przygotowała propozycję zmian w Kodeksie karnym zakładającą zaostrzenie kar za aborcję i wprowadzenie pojęcia "dziecka poczętego". Komentatorzy od razu zwrócili uwagę na konserwatywny charakter proponowanych zmian.

- My nie występujemy w komisji jako przedstawiciele Kościoła - mówił o komisji prof. Zoll. - Ja nawet nie wiem, jaki jest światopogląd poszczególnych członków komisji - zapewniał w rozmowie z Janem Wróblem.

"Wartość uniwersalna? Ochrona życia od poczęcia"

- Wydaje mi się, że wiele osób, które nie przyznają się do przynależności do takiego czy innego Kościoła, również reprezentują pogląd, że należy chronić życie od poczęcia - kontynuował prof. Zoll.

Gość Poranka powołał się na Konstytucję - że społeczeństwo powinniśmy budować w oparciu o wartości o charakterze uniwersalnym. - Moim zdaniem ochrona życia człowieka od początku powinna być wartością uniwersalną - zapewnił profesor. Zoll dodał, że "trend w kierunku pełnej liberalizacji w znaczeniu zdjęcia ochrony z dziecka poczętego od zapłodnienia, to tylko jeden z trendów występujących na Zachodzie, a nie powszechny trend". - Odwołam się do Hiszpanii, gdzie propozycje rządowe idą w kierunku wzmocnienia ochrony - stwierdził.

"Nie wprowadzamy rozszerzenia karalności"

- My nie wprowadzamy żadnego rozszerzenia karalności za aborcję - przekonywał Zoll. - Ta propozycja ma inny sens: chcemy przede wszystkim wprowadzić ochronę dziecka poczętego, zdolnego do samodzielnego życia poza organizmem matki nie przed działaniami aborcyjnymi, ale przed zachowaniami ze strony osób trzecich, w szczególności zachowaniami, które prowadzą do nieumyślnego spowodowania śmierci takiego dziecka - mówił.

- Weźmy radykalne błędy lekarzy, którzy prowadzą taką kobietę w ósmy czy dziewiątym miesiącu ciąży. Weźmy np. pobicie takiej kobiety przez jej partnera, prowadzące do poronienia dziecka. Weźmy wypadek drogowy, na skutek którego dochodzi do poronienia. To dzisiaj jest wykroczenie. A przecież dochodzi do śmierci dziecka, które się np. za tydzień urodzić. I to należy zmienić, i tu jest punkt ciężkości, a nie w zakresie przerywania ciąży. Nie wprowadzamy tutaj radykalnych zmian - podsumował gość Jana Wróbla.

Więcej o: