O znalezieniu toksycznych odpadów w okolicach Prato, 17 kilometrów Florencji poinformował Franco Robertii, główny prokurator zajmujący się we Włoszech mafią. Zaznaczył też, że śledczy badają wątek wysyłania odpadów do Europy Wschodniej. Nie ujawnił jednak żadnych bliższych informacji ani nie poinformował o jakie kraje chodzi. - Włoscy gangsterzy szukają nowych miejsc, gdzie mogliby pozbywać się odpadów - mówi Robertii. W okolicach Prado działają chińskie fabryki odzieży, które zatrudniają nielegalnych imigrantów.
W ostatnich latach głośno było o składowiskach w okolicach Neapolu. Mieszkańcy południa Włoch okolice między Neapolem a oddaloną o 30 km Casertą nazywają "trójkątem śmierci". Szacuje się, że w ostatnich 20 latach lokalna mafia, która trzyma rękę na związanym ze śmieciami biznesie, nielegalnie pozbyła się tu około 10 mln ton przemysłowych odpadów. Badania wykazały, że skażeniu uległy niektóre ujęcia wody, m.in. na terenach rolniczych pomiędzy Neapolem a Casertą.
Chcesz na bieżąco śledzić sytuację za granicą? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>