Siergiej Ławrow jest ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej od 9 marca 2004, chociaż już w 1995 r. był brany pod uwagę jako dobry kandydat na szefa tego resortu. Karierę w rosyjskich strukturach dyplomatycznych rozpoczął w 1972 roku - zaraz po zakończeniu studiów w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) (nazywanym kuźnią rosyjskich dyplomatów).
Koledzy ze studiów wspominają go jako komunistycznego działacza i osobę, która na każdej imprezie była w centrum uwagi. Był wówczas zapalonym gitarzystą i początkującym poetą.
Ławrow podczas studiów nauczył się języka syngaleskiego (zna także angielski i francuski). Dzięki temu jego pierwsza placówka zagraniczna była na Sri Lance. W 1976 r. wrócił do Moskwy i pracował w Wydziale Międzynarodowych Organizacji Gospodarczych MSZ.
W latach 1981-88 Siergiej Ławrow piastował różne stanowiska w Stałym Przedstawicielstwie ZSRR przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Następnie znów pracował w Wydziale Międzynarodowych Organizacji Gospodarczych MSZ.
Po rozpadzie Związku Radzieckiego pozostał dyplomatą. Od roku 1990 do 1992 był dyrektorem Departamentu Organizacji Międzynarodowych i Problemów Globalnych w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Następnie został zastępcą ministra spraw zagranicznych.
W latach 1994-2004 pracował jako Stały Przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy ONZ oraz przedstawiciel Rosji w Radzie Bezpieczeństwa. 9 marca 2004 mianowano go szefem Ministerstwa Spraw Zagranicznych w rządzie Michaiła Fradkowa.
10 kwietnia 2010 został członkiem specjalnej komisji rządowej do zbadania przyczyn katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku.
Siergiej Ławrow cieszy się opinią wybitnego dyplomaty. Jak pisze serwis Rt.com polityk podchodzi do swoich służbowych obowiązków z niemal "religijną żarliwością". Przypisuje się mu zasługę znacznego wzmocnienia rosyjskiej dyplomacji.
Szef rosyjskiego MSZ słynie z ogromnej dbałości o szczegóły. Waży każde słowo i bardzo skrupulatnie trzyma się protokołu, chociaż ma opinię nonkonformisty.
Często mówi się także o zamiłowaniu Ławrowa do komfortu. Przed kamerami zazwyczaj ubrany jest w nienaganny, kosztowny garnitur, ale niekiedy podczas podróży potrafi wystąpić przed dziennikarzami w wytartej koszulce.
Szef rosyjskiej dyplomacji kocha włoską kuchnię i szkocką whisky. Dużo pali. Przynajmniej raz do roku zaszywa się z przyjaciółmi w syberyjskiej głuszy.
Siergiej Ławrow jest żonaty, ma jedną córkę.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>