- Czy Antoni Macierewicz jest rosyjskim agentem? Czy pan rozumie przetłumaczenie raportu na język rosyjski? - spytała dziennikarka w "Kropce nad i". - W moim przekonaniu, od wielu, wielu lat Antoni Macierewicz działa tak, jakby był agentem rosyjskim - odpowiedział Marcinkiewicz - Naprawdę bardzo wiele rzeczy robi niejako przeciwko Polsce. Dla mnie bez dwóch zdań - dodał.
- Cały ten raport, makabrycznie nieudolna likwidacja WSI, nieudolna lustracja, atak na polskie autorytety. Teraz cała ta afera smoleńska, czyli wykorzystywanie dziwnych profesorów, którzy kłamią do walki z polskim rządem. To są jakieś straszne rzeczy robione przeciwko Polsce - odpowiedział były premier, gdy Monika Olejnik spytała go o przykłady szkodliwej działalności Macierewicza.
- Zrozumieć to, żeby tłumaczyć raport o likwidacji WSI na inne języki, w tym na rosyjski, to ja takiej wyobraźni nie mam. Ale jest jeszcze druga makabra. SKW działa już tyle lat i taka sprawa wychodzi dopiero dziś - podkreślił Marcinkiewicz - I oni nie sprawdzili tego. Dla służby wywiadowczej to bardzo ważna informacja - kto przetłumaczył, kiedy i do kogo to dotarło.
Kazimierz Marcinkiewicz skomentował też wybór Antoniego Macierewicza na wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości. - Jaka partia, taki wiceprezes. To pokazuje, w jakim kierunku idzie PiS. Kiedyś wiceprezesem był Kazimierz Ujazdowski, teraz jest Antoni Macierewicz. Taki jest Jarosław Kaczyński - podsumował były premier.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>