- Antoni Macierewicz wynosił tajne informacje na zewnątrz, do osób nieupoważnionych, jeszcze przed zapoznaniem się z nimi przez organy nadzorujące - stwierdził Palikot, sugerując, że wiceprezes PiS mógł przekazywać te informacje Rosjanom. - We wtorek będzie już trzecie posiedzenie Komisji do Służb Specjalnych poświęcone Macierewiczowi - dodał. Jego zdaniem "sprawa jest na tyle poważna, że konieczne będzie zwołanie komisji śledczej w tej sprawie".
- Jest pytanie, dlaczego prokuratura kryje Antoniego Macierewicza - powiedział Palikot. Chodzi mu o to, że ludzie wskazani przez Macierewicza w raporcie o WSI i donoszący na niego do prokuratury, otrzymują od sądu odszkodowania, mimo że prokuratorzy umarzali postępowanie. - Ta sprawa musi być wyjaśniona. To dotyczy milionów złotych odszkodowań - stwierdził polityk.
Palikot przypomniał, że Antoni Macierewicz, kiedy dowiedział się o katastrofie samolotu prezydenckiego w Smoleńsku, wyjechał z Rosji, zamiast pojechać na miejsce katastrofy. - Facet, który zatruwa polskie życie oskarżeniami wobec prezydenta i premiera, w popłochu uciekał ze Smoleńska. Jaki portret psychologiczny się za tym kryje? Co trzeba mieć w sercu, żeby tak się bać, żeby uciekać, a nie zobaczyć zwłoki najbliższych osób? - pytał.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>