Terlikowski odnosi się do kampanii społecznej "Zaufajne drogi", realizowanej przez GDDKiA, oraz listu Codziennika Feministycznego, który oprotestował sposób, w jaki przedstawiona jest kobieta w jednym ze spotów . "Kobieta jest tutaj zatem zredukowana do swojego biustu, co powiela szkodliwe stereotypy i jest wyrazem braku szacunku dla kobiet" - piszą feministki.
I zgadza się z nimi Tomasz Terlikowski. "Tak, ten plakat jest wyrazem braku szacunku dla kobiet, i sprowadzeniem ich wyłącznie do poziomu przedmiotu do zaspokajania męskich pragnień" - pisze na Fronda.pl.
Naczelny Fronda.pl idzie jednak dalej. Jego zdaniem, ta kampania nie obraża jedynie kobiet, ale też mężczyzn, którzy przedstawieni są "wyłącznie jako zwierzaki, które nie są w stanie powstrzymać wzroku lecącego im na kobiece piersi".
"Nie wiem, jak autorzy tego 'cuda', ale ja z taką wizją zredukowanej męskości i kobiecości się nie zgadzam" - pisze publicysta. Podsumowuje też, że w jego opinii GDDKiA powinna przeprosić za kampanię.
Cały komentarz Tomasza Terlikowskiego na stronie Fronda.pl .