Prezydent USA Barack Obama i Raul Castro, przewodniczący Rady Państwa Republiki Kuby, pojechali na uroczystości pogrzebowe Nelsona Mandeli do Johannesburga. Ceremonia odbywała się na stadionie Soccer City.
Jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów uroczystości było planowane przemówienie Baracka Obamy. W drodze na podium, z którego później miał przemawiać, prezydent USA mijał przywódców innych państw. Pierwszym z nich był Raul Castro. Prezydent USA uścisnął mu dłoń.
Stany Zjednoczone i Kuba nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od czasów rewolucji komunistycznej sprzed 50 lat. Rewolucji przewodniczył brat Raula Castro, Fidel, który w 2006 r. z powodu złego stanu zdrowia przekazał władzę bratu.
"Stany Zjednoczone i Kuba powzięły ostatnio małe kroki w stronę polepszenia relacji" - napisał portal "USA Today" . "Sceptycy mówią jednak, że USA i Kuba wykazywały ocieplenie relacji także w przeszłości, co jednak nigdy nie dawało długotrwałych rezultatów" - dodał portal.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>