Ziemkiewicz: "Wybór między PiS a PO to wybór między sektą a mafią". Prawica oburzona

- Pamiętam, jak kiedyś śpiewało się piosenkę "Ten system musi upaść". I mam wrażenie, że ta piosenka jest nadal aktualna - powiedział na konwencji założycielskiej partii Gowina Rafał Ziemkiewicz. - Nie chcę ciągłego zmuszania mnie do wybierania między mafią a sektą - dodał, odnosząc się do PiS i PO. Jego słowa wywołały oburzenie zwolenników PiS. Zaatakowali dziennikarza na Twitterze.

- Ten system może trwać tylko dlatego, że my wciąż nie mamy wyboru. Kaczyński i Tusk to jest orzeł i reszka. Niby są po przeciwnych stronach, ale to jest ta sama moneta - powiedział Rafał Ziemkiewicz. - Możemy ją obracać, ale nie możemy za nią niczego kupić, bo to niewymienialna waluta. Ja chcę innej waluty - dodał.

 

Znany prawicowy publicysta podczas przemowy wygłoszonej na konwencji założycielskiej nowej partii Jarosława Gowina porównał partie Platformę Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość do mafii i sekty. - Nie chcę ciągłego zmuszania mnie do takiego wyboru - stwierdził.

"Kiedy nastąpiła ta metamorfoza Ziemkiewicza"

Atak Ziemkiewicza na PiS oburzył niektórych zwolenników tej partii, którzy zaczęli komentować wystąpienie dziennikarza na Twitterze. Z ich słów wynika m.in., że "przemówienia antypisowskie są antypolskie".

"Kiedy nastąpiła ta metamorfoza R.A. Ziemkiewicza? Takie palikotowe przemówienia pozostawiają trudny do wytarcia niesmak" - napisał jeden z użytkowników Twittera.

"Stawianie znaku równości między Tuskiem a Kaczyńskim jest nie fair: - wtóruje mu inny twitterowicz.

Rafał Ziemkiewicz odpowiedział swoim adwersarzom krótko:

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>

Więcej o: