Andrzej Rozenek w Radiu ZET bardzo ostro skrytykował Leszka Millera za poparcie dla reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Skoro się tak brutalnie wypowiada na temat OFE, to musi się wytłumaczyć z tego, że pobiera co miesiąc emeryturę i uposażenie poselskie. Przypomnę, że do ZUS my, podatnicy, dopłacamy 54 miliardy w tym roku. Do KRUS dopłaciliśmy 14 miliardów. To są zbankrutowane instytucje. Do OFE nikt nie musi dopłacać - mówił w radiu ZET.
Odniósł się w tej sposób do słów przewodniczącego SLD, który w "Poranku" TOK FM nazwał OFE "rakową naroślą, którą trzeba wyciąć". A tym, którzy chcą dalej odkładać pieniądze w OFE, podpowiadał - zobaczcie, co dzieje się w Chile, "ojczyźnie" emerytur kapitałowych. - 2/3 uczestników OFE nie mają żadnej emerytury.
Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejm uchwalił zmiany w systemie emerytalnym. Nowe przepisy zakładają, że przyszli emeryci będą mogli wybrać, czy chcą przekazywać część składki do OFE, czy w całości do ZUS.