Miller o OFE: Tę rakową narośl trzeba wyciąć

Sejmowa większość przegłosowała rządowe zmiany w systemie emerytalnym. Tak samo jak koalicja PO-PSl głsoowało SLD. - Dla interesów przyszłych emerytów najwyższy czas, żeby tę rakową narośl wyciąć - mówił w TOK FM. A wszystkim, którzy chcą dalej odkładać pieniądze w OFE podpowiadał - zobaczcie, co dzieje się w Chile, ?ojczyźnie? emerytur kapitałowych. - 2/3 uczestników OFE nie mają żadnej emerytury.

Rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym zyskał poparcie sejmowej większości. Wśród popierających zmiany byli posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Dla interesów przyszłych emerytów i budżetu państwa najwyższy czas, żeby tę rakową narośl - OFE - wyciąć - mówił w "Poranku Radia TOK FM" Leszek Miller.

Gość TOK FM wolałby całkowitą likwidację Otwartych Funduszy Emerytalnych. Bo jak mówił, eksperyment z emeryturami kapitałowymi nigdzie się nie udał. - Ale ponieważ część naszych rodaków nadal chce być w funduszach, więc gdyby całkowicie zlikwidować OFE, to byliby zawiedzeni - powiedział Leszek Miller.

Były premier rozumie, że nie wszystkim pomysły rządu muszą się podobać. Ale trochę postraszył zwolenników OFE. - Proszę spojrzeć na ojczyznę emerytur kapitałowych - Chile. Po 30 latach ok. 2/3 uczestników OFE nie ma żadnej emerytury. I otrzymują od państwa zasiłki, na które składają się wszyscy podatnicy. Uważam, że ten przykład powinni przeanalizować wszyscy, którzy chcą zostać w OFE - powiedział Leszek Miller.

"Jestem zniesmaczony"

Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera zmiany, ale krytykuje styl sejmowych prac nad rządowym projektem. I nie chodzi tylko o błyskawiczne tempo prac. - Jestem zniesmaczony. Koalicja korzystając z arytmetycznej przewagi, nonszalancko traktuje postulaty innych. I nie mówię o Solidarnej Polsce, bo zgłoszenie przez to ugrupowanie 999 poprawek do ustawy to wandalizm parlamentarny. Ale myśmy zgłosili kilka sensownych poprawek.

Zdaniem Millera na poważne traktowanie ze strony sejmowej większości zasługiwały m.in. propozycje dotyczące "wprowadzenia publicznego OFE" i podniesienia minimalnej emerytury. - Obecnie to 830 zł. 700 tys. Polaków pobiera takie emerytury. Ale nasze pomysły zostały pogardliwie skwitowane - stwierdził lider SLD.

"Powrót do populizmu sprzed lat. Osiągamy dno" - Ryszard Petru o sejmowej debacie w sprawie OFE>>

Więcej o: