"Polska Donalda Tuska realizuje hasło: 'być jak Robert Lewandowski' - odnieść sukces jako kooperant podwykonawczy dużego niemieckiego lidera. Nie wierzymy w to, że polska drużyna może kiedyś sama zagrać w Lidze Mistrzów" - pisze w "Rz" Szczerski . Poseł w tekście pt. "Zmarnowane owoce wzrostu" próbuje dowodzić, jak marnowany jest "wysiłek Polaków, którzy ciężką pracą i przedsiębiorczością wypracowywali wzrost gospodarczy".
- Byłoby to ciekawe, gdyby niestety nie było tak skażone ideologią antyrządową - komentowała tekst posła PiS Janina Paradowska w TOK FM. - Myślę, że na ten temat - czy "marnujemy owoce wzrostu" - warto poważnie dyskutować, ale nie można dyskutować wyłącznie z pozycji doktrynalnie politycznych i twardo politycznych - podkreśliła prowadząca Poranek TOK FM.
Dziennikarka kontynuowała: - Czytam np. że "ostatnie lata to czas bezprzykładnego marnowania wysiłku Polaków". To taki slogan, który słyszę na każdym wiecu - zauważyła. - Z drugiej strony zgadzam się z tym, że potrzebna nam narodowa strategia rozwoju i modernizacji. Także z bardzo mieszanymi uczuciami przeczytałam ten tekst.
- Zawsze sobie myślę, że naprawdę czasami warto oderwać się od własnej partii, warto oderwać się od formułek powtarzanych jak polityczne mantry, które niczego nie wnoszą i zacząć rozmawiać poważnie - podsumowała publicystka.