- Dokumenty z IPN-u dotyczące współpracy prof. Cieszewskiego z SB są wiarygodne - powiedział Tomasz Sekielski, autorv programu "Po prostu" w TVP 1 . We wczorajszym odcinku programu ujawniono, że w czasie stanu wojennego prof. Chris Cieszewski był zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie "Nil". Cieszewski jest jednym z kluczowych ekspertów zespołu Antoniego Macierewicza.
W programie powiedziano, że teczka prof. Cieszewskiego została zniszczona w 1990 roku. Pod decyzją o usunięciu akt i mikrofilmu podpisał się wtedy płk Jan Lesiak. Profesor Cieszewski twierdzi, że informacje ujawnione w programie Tomasza Sekielskiego to kłamstwa.
- W PiS zaufanie do akt IPN jest bardzo duże, rozumiem, że coś się zmieniło. Albo jest tak, że są "właściwe" lustracje i "niewłaściwe" - oznajmił Tomasz Sekielski, odnosząc się do negatywnego odbioru swoich ustaleń.
- W IPN-ie znajduje się karta rejestracyjna, zapisy z dzienników rejestracyjnych profesora Cieszewskiego. - oświadczył dziennikarz. Nie wiemy, co robił Cieszewski. Nie ma teczki pracy ani teczki osobowej. Z zapisów wynika, że został zarejestrowany w lutym 1982 roku, a wyrejestrowany w lipcu 1985 roku - dodał Sekielski.
- Oczywiście to, że ktoś jest zarejestrowany jako TW, nie oznacza, że "współpracował" ze Służbą Bezpieczeństwa. Może być tak, że po wyjeździe z Polski zerwał z nią kontakty. Tak zresztą przypuszcza Antoni Dudek, historyk, który zna archiwa IPN - powiedział Sekielski.
- Wszyscy, którzy wątpią w prawdziwość IPN-owskiego dokumentu, powinni sobie odpowiedzieć na kilka pytań. Jak to się stało, że profesor dostał paszport i zgodę na wyjazd do Kanady po koniec 1982 roku? Jak to się stało, że konsul w Kanadzie przedłużał ważność paszportu, a Warszawa była o tym informowana? - oświadczył Sekielski. - Takich pytań jest mnóstwo - dodał.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>