Członkowie Klubu oburzyli się wpisem na blogu prof. Jana Hartmana, który krytycznie odnosił się do "wykładu" abp. Jędraszewskiego. Duchowny mówił: "Mogę sobie łatwo wyobrazić, że za jakiś czas, mam nadzieję, że sam tego nie dożyję, że w roku 2050 nieliczni biali będą pokazywani innym rasom ludzkim tu, na terenie Europy, tak jak Indianie są pokazywani w Stanach Zjednoczonych w rezerwatach. Byli sobie kiedyś tacy ludzie, którzy tu zamieszkiwali, ale przestali istnieć na własne życzenie, ponieważ nie potrafili uznać tego, kim są od strony biologicznej".
Hartman ocenił te słowa: "Typowy biskup to synteza: z gminu i z władzy jednocześnie. Dlatego może "lecieć Ku Klux Klanem". Co mu tam. Nie było instrukcji z Watykanu, że nie wolno, no to wolno".
W swoim oświadczeniu Katolicki Klub im. św. Wojciecha promuje określenie "ideologia gender" i staje murem z arcybiskupem. "Hartman jest produktem ideologii gender, obcej polskiej kulturze i tradycji, z gruntu złej i destrukcyjnej, a swoim postępowaniem uzasadnia słuszność walki z ideologią groźną dla wychowania polskiej młodzieży" - uważają członkowie Klubu.
"Solidaryzujemy się z Księdzem Arcybiskupem Markiem Jędraszewskim, Metropolitą Łódzkim, i wyrażamy głęboką wdzięczność za Jego troskę o zachowanie wartości chrześcijańskich, obronę normalnej rodziny i postaw zgodnych z naturą człowieka, opartych na uniwersalnych wartościach chrześcijańskich" - czytamy w oświadczeniu.
Członkowie Klubu piszą: "Wzywamy katolickie organizacje i środowiska, a także wszystkich, dla których ważne są wartości polskie, do połączenia sił dla wykorzenienia tej zgubnej ideologii z naszego kraju. Polska jest królestwem Chrystusa i Najświętszej Marii Panny. Niech nie zabraknie nam sił i odwagi do wypełniania swoich obowiązków. Za św. Wojciechem, który oddał życie, aby nawracać pogan, wejdźmy do 'świętego gaju', aby słudzy zła padli na twarz przed jedynym Królem".