Były premier i członek PO twierdzi, że "jest nadzieja, że nowy minister finansów będzie bardziej otwarty w sprawie OFE". Buzek ostro krytykuje ustawę o OFE: - Najbardziej zdziwiło mnie, że w ustawie budżetowej znalazły się wszystkie rozwiązania tej zaproponowanej ustawy o emeryturach i OFE, a tymczasem konsultacje trwały jeszcze przez wiele tygodni. Niepokoi mnie również to, że przyjęto taką zasadę, iż ci, którzy chcą być w OFE, muszą się o to prosić, pisać o to podanie - tłumaczy.
- Sejm jest zazwyczaj maszynką do głosowania, ale mam nadzieję, że tym razem pójdzie po rozum do głowy i w tym kształcie ustawa o OFE nie przejdzie - mówi Buzek. Nie chce odpowiedzieć wprost na pytanie, czy jeśli reforma o OFE jednak przejdzie, zrezygnuje z kandydowania z list PO.
Buzek w RMF komentuje także zawieszenie przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE przez Ukrainę: - Na krótką metę to Janukowycz robi w jakimś sensie dobrze dla Ukraińców, bo Unia wymaga dostosowania. Na krótką metę, jeśli ceny energii będą niższe dzięki współpracy z Rosją, jeśli tam będzie można wysłać bardzo wiele towarów np. bez ceł, to jest interes dla Ukrainy i ten interes wybiera Ukraina.
- Tymoszenko wykonuje wielkie, heroiczne zadanie, twierdząc, że ona jest gotowa przesiedzieć jeszcze kilka lat w więzieniu, byle Ukraina podpisała tę umowę. A więc starajmy się jeszcze o to walczyć - podsumował.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>