- Musieliśmy w końcu zabrać publicznie głos i zrobić to w taki sposób, żeby być słyszalni. Przede wszystkim liczymy na to, że opinia publiczna w Polsce znajdzie sposoby walki z "kulturą śmierci" - mówi dla PCh24.pl Stanisław Markowski, fotograf, organizator protestu i jeden z autorów listu, który wręczono dyrektorowi artystycznemu Teatru Starego.
Tym razem obyło się bez emocji, które towarzyszyły przedstawieniu Jana Klaty "Do Damaszku". Wtedy to grupa oburzonych widzów, zaczęła krzyczeć: "wstyd!", "hańba!". Wczoraj protestujący zaczekali do końca spektaklu "Zamach na Swinarskiego" i dopiero wtedy wręczyli dyrektorowi artystycznemu list, w którym zarzucają pracownikom teatru braku kultury i wyrażają swoje zasadnicze zastrzeżenia co do repertuaru spektaklu.