Raport ze swoich badań naukowcy zamierzają przedstawić podczas szczytu klimatycznego odbywającego się w Warszawie.
W raporcie naukowcy przekonują, że kwasowość oceanów do 2100 roku może wzrosnąć o 170 proc. - informuje Reuters. A to może doprowadzić do wyginięcia nawet 30 proc. gatunków flory i fauny oceanicznej. Proces ten jest konsekwencją zwiększonych emisji CO2 do atmosfery.
Międzynarodowy zespół 540 ekspertów zajmujących się badaniem oceanów ''ma pewność", że za wzrost kwasowości wód odpowiadają działania ludzi, przez które w oceanach każdego dnia lądują aż 24 mln ton CO2. Tak duża ilość dwutlenku węgla zmienia skład chemiczny wód.
Od czasów rewolucji przemysłowej zakwaszenie wzrosło o 26 proc. Zdaniem naukowców, jeżeli trend ten się utrzyma, pożegnamy się z wieloma gatunkami żyjącymi w oceanach, m.in. z koralowcami i mięczakami.
Naukowcy zbadali wpływ zwiększonego zakwaszenia na rozmaite gatunki dzięki eksperymentom przeprowadzanym w pobliżu kominów hydrotermalnych. W ich okolicy emisja CO2 jest znacząco zwiększona.
Zdaniem badaczy kominy hydrotermalne należy traktować jako "okno ukazujące nam przyszłość". - Jeżeli w roku 2100 zakwaszenie oceanów będzie tak duże, jak przewidujemy, nie znajdziemy w nich żadnych mięczaków. Jest to dość szokująca konkluzja - powiedział prof. Gattuso z rozmowie z BBC. Dodał jednak, że obserwacje w okolicy kominów hydrotermalnych nie są idealne. Uwzględniają tylko zwiększony poziom CO2 w okolicy, ale nie zanieczyszczenie czy globalne ocieplenie wód. Te czynniki mogą zwiększyć rozmiary katastrofy.
Najszybciej zmienia się kwasowość oceanów Arktycznego i Południowego.
Naukowcy wyliczyli, że wyginięcie części mięczaków może doprowadzić do katastrofy ekologicznej, która z kolei doprowadzi do strat ekonomicznych w wysokości 130 mld dolarów. - Choć pracujemy nad alternatywnymi metodami, są one drogie i nieefektywne. Jedynym pewnym sposobem na powstrzymanie tego procesu jest znaczące zmniejszenie emisji CO2 - podsumował w BBC Gattuso.
Chcesz wiedzieć więcej o zmianach klimatu? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>