Nadieżda Tołokonnikowa skarżyła się na złe warunki w kolonii karnej, w której odbywała karę. Domagała się przeniesienia do innej kolonii. Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia trafiła do szpitala. Jednak po krótkim pobycie przewieziono ją z powrotem do tej samej kolonii karnej. Tołokonnikowa ponownie ogłosiła głodówkę.
W pewnym momencie rodzina straciła kontakt z Nadieżdą. Przez ponad dwa tygodnie jej mąż Piotr Wierziłow nie miał żadnych informacji o jej losie. Okazało się, że Tołokonnikowa została przeniesiona do więzienia w sercu Syberii - ponad 3200 km od Moskwy.
Piotr Wierziłow twierdzi, że kobieta trafiła do zakładu karnego w regionie Krasnojarska. - To w stu procentach wiarygodne informacje - stwierdził cytowany przez serwis Guardian.co.uk mężczyzna. Jego zdaniem decyzja władz wynika z chęci usunięcia Tołokonnikowej z "centrum zainteresowania mediów".
Tołokonnikowa odbywa karę dwóch lat więzienia za wykonanie w 2012 roku wraz z innymi członkiniami grupy punkrockowej Pussy Riot utworu "Bogurodzico, przegoń Putina" w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Taką samą karę za ten czyn odbywa też Maria Alochina. Trzeciej członkini zespołu zawieszono wykonanie kary.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Tutaj znajdziesz wersję na telefony z Androidem >>> A tutaj wersję na Windows Phone >>>