Dziecko szuka spełnienia w łóżku dorosłego? "Wypowiedź ks. dr. Bochyńskiego to dla nas policzek" - odpowiadają ofiary

- Kolejny raz ofiary księży pedofilów zostały upokorzone przez duchownego. Człowieka, który powinien być autorytetem. Nie szukajmy winnych wśród ofiar - apelują przedstawiciele Fundacji "Nie lękajcie się" w oświadczeniu przesłanym do redakcji.

Od dłuższego czasu nie cichną kontrowersje wokół skandalicznych słów księży na temat pedofilii w Kościele. Po wypowiedziach m.in. abp. Michalika czy bp. Dydycza głos w sprawie zabrał ks. dr Ireneusz Bochyński, rektor Kościoła Akademickiego Panien Dominikanek w Piotrkowie Trybunalskim. W rozmowie z lokalnym serwisem Epiotrkow.pl powiedział: - Mamy dzieci 10-letnie, trochę starsze, i znam przypadki gdzie ich życie intymne potrzebowało wcześniejszego zaspokojenia. Same dzieci "wchodziły" do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym. I to był wybór dziecka.

"Sami wchodziliście księżom w drogę"

Na wypowiedź księdza błyskawicznie zareagowali Marek Mielewczyk i Marek Lisiński z Fundacji "Nie lękajcie się", którzy wystosowali w tej sprawie oświadczenie. Przedstawiciele Fundacji kolejny raz stanowczo protestują i podkreślają, że to molestowane dzieci są ofiarami i nie wolno szukać wśród nich winnych pedofilii. - "Wypowiedź ks. dr. Ireneusza Bochyńskiego potraktowaliśmy jako policzek i przywołanie nas do porządku. Siedźcie cicho, to wasza wina. Sami wchodziliście księżom pedofilom w ich drogę" - piszą.

"Musimy spojrzeć prawdzie w oczy , że osobą stojącą w centrum wykorzystywania nie jest ksiądz pedofil-sprawca, lecz dziecko-ofiara. Kościół musi zmienić podejście w praktyce, a nie tylko w słowach." - dodają w oświadczeniu i powołują się na słowa Ewangelii św. Mateusza, w której Jezus mówi o kamieniu młyńskim, przywiązanym do szyi każdego, kto będzie zgorszeniem dla tych najmniejszych. Pojawia się również nauczanie o pasterzu, który opuszcza 99 owiec, żeby znaleźć jedną zaginioną.

"Próba ukrywania to zdrada"

Fundacja przywołuje również wypowiedź arcybiskupa Dublina, który wzywał Kościół do pomocy ofiarom. - Co oznacza sprawiedliwość naprawcza dla ofiar? To jest wyzwanie, które mnie prześladuje. Chciałbym móc obiecać ofiarom - magiczne słowo - "zamknięcie". Ale jestem świadomy, że samo powiedzenie tego może być dla nich obraźliwe. Nie wolno mi określać, kiedy dla nich sprawa będzie zamknięta. Nie ma szybkiej ścieżki uzdrawiania - mówił abp Diarmuid Martin. Arcybiskup w swoim wezwaniu stwierdził też, że z punktu widzenia ofiar "próby ukrywania czegoś lub wycofywania się ze zobowiązań oznaczają zdradę".

Adres fundacji: nielekajciesie.org.pl. Przedstawiciele Fundacji zapewniają anonimowość zgłaszającym się osobom.

Więcej o: