Nowo odkryty rysunek jest częścią większego dzieła, namalowanego przez włoskiego geniusza pod koniec XV wieku, gdy był nadwornym artystą księcia Mediolanu Ludwika Sforzy - pisze włoska gazeta "La Gazzetta del Mezzogiorno" . Odkrycia dokonano zresztą w sali pałacu, na której ścianach widnieje już inne dzieło Leonarda.
Według konserwatorów nowo odkryte dzieło przedstawia potężny korzeń drzewa, zakleszczony w murze namalowanym na prawdziwym murze sali. Obraz jest niezwykle wyraźny i sprawia wrażenie trójwymiarowego.
Mediolan planuje odrestaurować całość muralu - pisze "Huffington Post" - na zbliżającą się Wystawę Światową, która odbędzie się w tym mieście w 2015 r. Na profilu miejscowych władz na Flickrze można zobaczyć zdjęcia odnalezionego po latach dzieła.
Konserwatorzy zabytków ograniczyli się na razie - zwłaszcza w przypadku nowszych warstw farby - do oczyszczania ściany konwencjonalnymi narzędziami, jak młotki i skalpele. Jednak odkrywanie pozostałych fragmentów muralu będzie najprawdopodobniej wymagało bardziej skomplikowanych narzędzi i specjalnych odczynników chemicznych.
Mural w zamku Sforzów to nie jedyne dzieło Leonarda da Vinci odkryte w ostatnich tygodniach. Niedawno świat obiegła informacja, że malowidło odnalezione w Szwajcarii - portret szlachcianki Isabelli d'Este - najprawdopodobniej również wyszło spod ręki włoskiego mistrza.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!