"Smoleńsk" to zbiór wywiadów niedawno zmarłej dziennikarki o katastrofie smoleńskiej i jej ofiarach. Rozmowa z Adamem Bielanem, której zabrakło w książce, ukazała się w ubiegłym roku w tygodniku "Newsweek". Bielan stwierdził wówczas, że autorka nie autoryzowała rozmowy. Groził jej sądem .
- Teresa Torańska była zwolenniczką autoryzacji. Z szacunku dla jej pamięci poprosiliśmy o zgodę na publikację wszystkich bohaterów jej wywiadów zawartych w tomie. Adam Bielan odmówił - powiedział cytowany przez serwis Press.pl Paweł Szwed, redaktor naczelny wydawnictwa Wielka Litera, które wydało "Smoleńsk".
Rozmowa Teresy Torańskiej z europosłem dotyczyła m.in. Lecha Kaczyńskiego. Adam Bielan nazwał go wówczas "cholerykiem" i "gawędziarzem". Mówił, że były prezydent "mlaskał, nie chciał ćwiczyć czytania z promptera". Stwierdził też, że Lech Kaczyński lubił najważniejszych polityków PO: Donalda Tuska czy Mirosława Drzewieckiego.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie na żywo w Twoim telefonie!