Prawu i Sprawiedliwości dostało się w "Naszym Dzienniku" za przegrane referendum w Warszawie i nieustanne promowanie prof. Piotra Glińskiego. Autor artykułu nie oszczędził nawet prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Napisał m.in. że "PiS i lider partii po raz wtóry od kilku lat trwonią kapitał polityczny, z takim trudem przecież budowany".
Agata Nowakowska nie ma wątpliwości, że tekst jest najlepszym dowodem na zmianę politycznych sympatii przez o. Tadeusza Rydzyka.
- To jest sygnał, że poparcie Radia Maryja i ks. Rydzyka dla PiS się kończy. W gruncie rzeczy chodzi chyba o media. Jest konflikt, bo PiS inwestuje mocno w gazety prawicowe i TV Republika. A to jest tak naprawdę bezpośrednie zagrożenie dla medialnego imperium o. Rydzyka. Ten artykuł to krytyka Jarosława Kaczyńskiego, jako lidera zmęczonego, niezdolnego do wygrania - mówiła dziennikarka w "Poranku Radia TOK FM".
Zdaniem Nowakowskiej twórca Radia Maryja stawia na Antoniego Macierewicza. - Nie mam wątpliwości, że poseł ma ambicje lidera. A gdyby stanął na czele partii, to na pewno byłoby to ugrupowanie dużo bardziej narodowo-katolickie niż Prawo i Sprawiedliwość.
Z opinią, że nowym politycznym ulubieńcem o. Rydzyka jest poseł Macierewicz zupełnie nie zgadza się Piotr Zaremba.
- Artykuł w "Naszym Dzienniku" to nie jest kurs na obalenie Jarosława Kaczyńskiego. Nie ma to związku z Antonim Macierewiczem. O. Rydzyk gra we własną grę. Mówię to na podstawie znajomości tego zjawiska. Tekst to wyraz frustracji, bo PiS ma na koncie kolejną porażkę. W środowisku PiS i Radia Maryja pojawiły się pytania, kiedy w końcu wygramy - przekonywał publicysta tygodnika "W Sieci".
I przyznał, że ataku na Prawo i Sprawiedliwość mogłoby nie być, gdyby liderzy partii nadal hołubili Telewizję Trwam i Radio Maryja. - Rydzyk jest rozwścieczony, że na dzień przed warszawskim referendum Jarosław Kaczyński wystąpił w TV Republika.