Ubój rytualny. "Czemu nie było reakcji policji?". Poseł Halicki żąda wyjaśnień od szefa MSW

Główny lekarz weterynarii powinien być jak najszybciej odwołany, a szef MSW musi złożyć nam wyjaśnienia - taka jest reakcja części naukowców i polityków na zamieszanie wokół muzułmańskiego święta Kurban Bajram, którego elementem jest ubój rytualny. Wyjaśnień od szefa MSW żąda nawet poseł PO Andrzej Halicki.

Do awantury doszło wczoraj w Bohonikach. Podczas Święta Ofiarowania, którego symbolem jest składanie ofiar ze zwierząt, miał miejsce ubój rytualny. Mimo protestów obrońców praw zwierząt nie interweniowała ani policja, ani powiatowy lekarz weterynarii. Policja wyjaśniała, że "nie znalazła powodów do interwencji".

Zdaniem prof. Andrzeja Elżanowskiego z Instytutu Zoologii PAN taka bierność jest nie do zaakceptowania. - To, co robią muzułmanie, kwalifikuje się jako znęcanie nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Za to grozi kara do trzech lat więzienia - mówi prof. Elżanowski i zapowiada, że będzie się domagał odwołania głównego lekarza weterynarii, bo ten - jego zdaniem - nie tylko nie dopełnia swoich obowiązków, ale też nie rozumie ustaw, na podstawie których działa. Do tego - jak mówi prof. Elżanowski - "opowiada brednie".

Tymczasem Andrzej Halicki z PO mówi, że jest oburzony brakiem reakcji policji. Dlatego zażąda wyjaśnień od szefa MSW. - W Polsce nie można składać ofiary ze zwierząt. Jest to haniebny, barbarzyński, niedopuszczalny prawem proceder. Jeżeli policja dostaje taką informację, jej obowiązkiem jest być na miejscu - mówi Halicki.

Ubój rytualny jest w Polsce całkowicie zakazany. Trybunał Konstytucyjny ma rozstrzygnąć, czy można go dopuścić na potrzeby mniejszości religijnych.

Więcej o: