"W nawiązaniu do pisma Kół Gospodyń Wiejskich odnośnie mojego wystąpienia publicznego, oświadczam, że nie było moją intencją obrażenie osób zaangażowanych w prace tej organizacji. Jeżeli moja niefortunna wypowiedź została odebrana w ten sposób, pragnę serdecznie przeprosić. W poniedziałek przekażę list z wyjaśnieniami przedstawicielom Kół Gospodyń Wiejskich i zrzeszających je Kółek Rolniczych" - napisał Edward Łojek w swoim oświadczeniu.
"Niefortunna wypowiedź" była komentarzem do kolejnej odsłony sporu między zespołami Antoniego Macierewicza i Macieja Laska. Szef zespołu parlamentarnego zaprezentował fotografie, które - jak twierdził - pochodziły z raportu MAK i były ukrywane przez rządową komisję.
To dramatyczna próba ratowania twarzy wobec faktów, które zostały przedstawione. Jeśli mamy zdjęcie, które jest efektem pracy w Photoshopie, to może sobie takie zdjęcia pokazywać na spotkaniach z kołami gospodyń wiejskich. Z całym szacunkiem dla gospodyń. Albo w salkach parafialnych. Jeśli Macierewicz ma jakieś dowody, to niech przedstawia je prokuraturze - powiedział Łojek.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!