Piwo i wino wrócą na dworce? Ministerstwo Transportu jest przychylne

Jest szansa, że na dworcach kolejowych kupimy niskoprocentowy alkohol. Resort transportu jest przychylny zmianom, które zaproponował Michał Jaros, wrocławski poseł PO - czytamy w ?Gazecie Wyborczej?.

Powód aktywności posła? Brak najemców lokali na 12 największych, wyremontowanych dworcach w kraju, w tym we Wrocławiu. - Nikt nie zaryzykuje prowadzenia restauracji ze średniej czy wyższej półki bez możliwości sprzedawania choćby niskoprocentowego alkoholu. Nawet w tak atrakcyjnej lokalizacji jak nasz wrocławski dworzec - mówi Michał Jaros.

Pod koniec września poseł otrzymał odpowiedź z Ministerstwa Transportu, że "jest przychylne" i analizuje teraz, które przepisy trzeba zmienić, by pomysł posła wprowadzić w życie.

Jaros przekonuje, że nie po to wydaje się miliony złotych na remonty dworców, żeby teraz stały puste. Znalezienie najemców należy oczywiście do zarządców obiektów, ale trzeba im pomóc. Czy dzięki zmianie prawa wrocławski dworzec ożyje i szybciej sprzedadzą się lokale? Jaros: - Zmiana prawa nie sprawi, że lokale z dnia na dzień wypełnią się najemcami. Jednak jestem przekonany, że usunięcie tego nieżyciowego przepisu zwiększy szanse.

Cały tekst w "Gazecie Wyborczej".

Więcej o: