Wybuch w hiszpańskiej katedrze. Eksplodowała bomba

Wewnątrz katedry w Saragossie, w północnej Hiszpanii eksplodowała bomba. Parafianie byli wewnątrz, ale na szczęście nikt nie został ranny. Policja podejrzewa, że za zamachem mogą stać lewicowi radykałowie.

Władze w Saragossie informują, że wybuch o małej sile rażenia miał miejsce około 13.50 we wnętrzu Bazyliki Matki Boskiej.

Po wybuchu ewakuowano przebywających na terenie kościoła wiernych i duchownych. Istniała obawa, że w katedrze mogą się znajdować inne ładunki. Na razie ma informacji dotyczących uszkodzeń wnętrza katedry.

Żadna grupa nie przyznała się do podłożenia ładunku. Jednak policja podejrzewa, że stoją za tym lewicowi radykałowie. Hiszpańska prasa pisze, że wskazuje na to ciężki do zidentyfikowania skład materiału wybuchowego.

Katedrę w 1984 roku odwiedził Jan Paweł II

To nie pierwszy tego typu przypadek w ostatnim czasie w Hiszpanii. 7 lutego policyjni saperzy rozbroili ładunek w Katedrze Almudena w Madrycie. Urządzenie składające się z detonatora i 1200 gramów materiału wybuchowego, podłożone zostało przez grupę anarchistów nazywającą się "Comando Insurrectionalist Mateo Morral".

Katedrę w Saragossie 1984 roku odwiedził papież Jan Paweł II. Bazylika o czterech wieżach i jedenastu kopułach, zbudowana została na przełomie XVII/XVIII w. W kaplicy otoczona wielką czcią figura Najśw. Marii Panny na Kolumnie (El Pilar). Ukazała się podobno św. Jakubowi w 40 r. Na suficie freski Goyi. Katedra jest celem wielu pielgrzymek.

Chcesz na bieżąco dowiadywać się o sytuacji za granicą? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!

Więcej o: