Prof. prawa karnego: Są możliwości postawienia ks. Gila przed polskim sądem

Nie ma przeszkód, żeby za przestępstwo popełnione za granicą ksiądz Wojciech Gil stanął przed polskim sądem - ocenia prof. Marian Filar.

Ksiądz michalita Wojciech Gil, podejrzewany o gwałt i molestowanie, ścigany listem gończym Interpolu, został znaleziony przez policję w domu swoich rodziców w podkrakowskiej Modlnicy. Policja nie mając podstaw prawnych do zatrzymania duchownego, pouczyła go jedynie, że będąc poszukiwanym przez Interpol nie powinien zmieniać miejsca pobytu bez informowania o tym policji.

Zdaniem karnisty prof. Mariana Filara przepisy pozwalają na postawienie księdza Gila przed polskim sądem. - Art. 109 Kodeksu karnego mówi, że "ustawę karną polską stosuje się do obywatela polskiego, który popełnił przestępstwo za granicą". A paragraf 1 art. 111, że "warunkiem odpowiedzialności za czyn popełniony za granicą jest uznanie go za przestępstwo również w miejscu jego popełnienia" - powiedział nam Filar.

- Pedofilia niewątpliwie jest przestępstwem również na Dominikanie. Jeśli chodzi o postawienie księdza Gila do odpowiedzialności, to te dwa artykuły wyczerpują sprawę co do samej zasady - dodał.

Prof. Filar jest natomiast sceptyczny co do możliwości wydania ks. Gila Dominikanie. - Zasada ekstradycji mówi, że nie wydaje się własnych obywateli. Większość krajów, w tym Polska, nie dopuszcza takiej możliwości.

Warszawska prokuratura okręgowa wystosowała prośbę do prokuratury na Dominikanie o pomoc prawną - dowiedziało się TVN24 . Polacy chcą wszelkich materiałów mających ułatwić śledztwo, m.in. wideo i zeznań. Polskich prokuratorów najbardziej interesuje "wątek polski" - czy dochodziło do wykorzystywania małoletnich na terytorium naszego kraju. Chodzi m.in. o organizowane przez ks. Gila "wycieczki" dominikańskich dzieci do Polski.

Zobacz wideo

Chcesz na bieżąco otrzymywać najważniejsze informacje? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!

Więcej o: