- Wczoraj późnym wieczorem policjanci dotarli do miejsca, gdzie przebywał - potwierdził Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy komendanta głównego policji. Oskarżany o gwałt ksiądz został przez policję pouczony, że jest poszukiwany.
Policja nie mogła go jednak zatrzymać, bo brak do tego podstaw prawnych. Pouczyli go natomiast, że jest poszukiwany przez Interpol i nie powinien zmieniać miejsca pobytu bez poinformowania o tym policji.
- Na dziś nie ma wniosku o ściganie tego człowieka. Na obecnym etapie możliwe było tylko ustalenie miejsca jego pobytu i przekazanie tej informacji do prokuratury. Informacja trafia też do Interpolu i do Dominikany i dopiero Dominikana będzie mogła wystąpić z wnioskiem o ekstradycję i prokuratura wyda odpowiednią decyzję, wydając ewentualnie nakaz zatrzymania tego człowieka - tłumaczy procedury Mariusz Sokołowski.
Ksiądz jest oskarżany o wykorzystywanie seksualne nieletnich chłopców i ścigany przez Interpol. Kilka miesięcy temu policja znalazła w jego mieszkaniu m.in. kolekcję erotycznej bielizny, zbiór filmów pornograficznych na dyskach komputera i pendrive'ach, środki odurzające i 10 paszportów. Ksiądz znany był z tego, że zabierał z sobą na wycieczki, m.in. do Polski i do Włoch, młodych chłopców, ministrantów i alumnów. Wiadomość o rewizji na plebanii w Dominikanie zastała ks. Gila we Włoszech. Porzucił wówczas na lotnisku dwóch towarzyszących mu chłopców i zniknął bez śladu.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!