Do groźnego potrącenia dziecka doszło w kwietniu. Dziewczynka doznała obrażeń układu nerwowego i zapadła w śpiączkę. 17 lipca Wiktoria trafiła do kliniki Budzik w Warszawie [założyła ją aktorka Ewa Błaszczyk, której córka jest w stanie śpiączki - red.] i od tamtej pory była intensywnie rehabilitowana.
- Po jakimś czasie zauważyliśmy, że dobrze reaguje na ćwiczenia, zaczyna coraz lepiej kontaktować się z otoczeniem. Wiedzieliśmy, że jesteśmy na dobrej drodze - mówi portalowi TVN24 lekarz dziecka. Dziewczynka wybudziła się po pół roku.
- Ślicznie powiedziała "mama". No i ucieszyłam się. Nie spałyśmy do północy prawie, bo córka zaczynała mówić inne słowa - wspominała matka dziecka. Kolejnego dnia dziewczynka już nie tylko mówiła, ale zaczęła sobie przypominać siostrę, brata i tatę. Wszyscy zjechali się do kliniki. Teraz 10-letnia Wiktoria i jej rodzina czekają na dobrych ludzi, którzy pomogą im uzbierać fundusze na dalszą rehabilitację.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Powiadomimy cię o najważniejszych wydarzeniach!