Nie wiadomo, czy za wynajęcie stoiska odpowiedzialni są terroryści biorący bezpośredni udział w ataku czy ich współpracownicy. Potwierdzono natomiast informacje, że zamachowcy przygotowywali się do akcji przez co najmniej rok. Sprawę nadal bada kenijski wywiad - informuje serwis Cnn.com . Wciąż przesłuchiwane są kolejne osoby związane z zamachem. Jeden z wysokiej rangi kenijskich urzędników poinformował również, że w Nairobi odnaleziono samochód prawdopodobnie wykorzystywany przez terrorystów. Zdaniem służb, pojazdów było więcej.
Do zorganizowania i przeprowadzenia ataku na centrum handlowe w Nairobi przyznała się radykalna organizacja terrorystyczna al-Shabaab. W ataku zginęło 67 osób. Władze obawiają się, że liczba ta może wzrosnąć, ponieważ 63 osoby wciąż są uważane za zaginione.
Istnieją podejrzenia, że w ataku mogła brać udział pochodząca z Wielkiej Brytanii terrorystka Samantha Lewthwaite, nazywana "białą wdową". Kobieta jest poszukiwana w Kenii pod zarzutem posiadania materiałów wybuchowych oraz konspiracji w celu popełnienia przestępstwa. Samantha Lewthwaite prawdopodobnie posługuje się pseudonimem Natalie Webb. Jest żoną Germaine'a Lindsaya - muzułmańskiego terrorysty współodpowiedzialnego za zamachy w Londynie w 2005 r.
Wczoraj Interpol wydał alert, w którym poinformował, że "biała wdowa" może obecnie przebywać w Nairobi. Na razie nie wiadomo, czy brała udział w zamachu na centrum handlowe.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o sytuacji za granicą? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie na żywo w Twoim telefonie!