Do tragedii doszło przed 8 rano na drodze wojewódzkiej nr 224. Dokładne okoliczności wypadku nie są jeszcze znane, ale najprawdopodobniej od jadącego z naprzeciwka pojazdu odłączyła się przyczepa, która zjechała na przeciwny pas i przygniotła idącego poboczem nastolatka.. Chłopiec zginął na miejscu, nie miał szans na przeżycie. Zmierzał na oddalony o 25 metrów przystanek, z którego miał wsiąść do autobusu jadącego do szkoły. Droga jest zablokowana, na miejscu są prokurator i policyjni eksperci. Na miejsce wezwano helikopter ratowniczy, niestety chłopiec zmarł.
Chcesz na bieżąco otrzymywać najważniejsze informacje? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!