Baczyński: Kaczyński się rozhermetyzował. Uchodzi z niego ciśnienie po miesiącach milczenia

Lustracja biznesu, ekspansja pedofilii i wyborcze serwery, nad którymi nie ma kontroli. Jarosław Kaczyński zaskoczył komentatorów swoimi niedawnymi wypowiedziami. - Prezes po paru miesiącach ciszy się rozhermetyzował - ocenił w Poranku Radia TOK FM Jerzy Baczyński, naczelny ?Polityki?.

- Dość długo nie było Jarosława Kaczyńskiego. I objawił się - stwierdziła w Poranku Radia TOK FM Janina Paradowska. Prezes PiS udzielił wczoraj wywiadu "Rzeczpospolitej", wystąpił też na forum ekonomicznym w Krynicy. Wśród komentatorów opinie co do budzących kontrowersje propozycji Kaczyńskiego są podzielone. - Niektórzy mówią, że to samobójcze bramki, a inni: to jest to, czego oczekuje elektorat - mówiła Paradowska.

Sekielski po wywiadzie Kaczyńskiego: Boże, miej nas w swojej opiece >>>

- Kaczyński ma doskonałe wyczucie, do kogo adresowane są jego przesłania, np. dotyczące lustracji polskiego biznesu, w którym schroniła się cała masa postkomuchów i oszustów - przyznał prof. Janusz Czapiński z SWPS i Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania. - Trzeba się za nich zabrać, aby ulżyć doli pracowników najemnych. Podnieść płace minimalną, zwiększyć koszty pracy, troszkę przyhamować eksport, zmniejszyć konkurencyjność - ciągnął socjolog. - Ale niczego takiego nie mówił - zdziwił się Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej". - To jest naturalna konsekwencja - zaznaczył Czapiński.

"Kaczyński o ekonomii ma pojęcie jak o marihuanie"

- Prezes Kaczyński o ekonomii nie ma żadnego pojęcia. Ma o niej takie pojęcie jak o marihuanie, kiedy dziwił się, że jest robiona z konopi - mówił Wroński. Jego zdaniem program ekonomiczny lansowany przez Kaczyńskiego podporządkowany jest doraźnym celom politycznym. - Jeśli istnieje w społeczeństwie nienawiść do złych krwiopijców, dostaną teraz domiar podatkowy, bo są źli. Jeśli w środowiskach biznesowych istnieje przekonanie, że biznes nie idzie, bo rządzi jakaś sitwa, biznes będzie lustrowany, żeby wyłuskać tych postpezetpeerowców, którzy przeszkadzają dobrym biznesmenom robić biznes. A na końcu wszyscy dostaną pieniądze - mówił dziennikarz "Gazety Wyborczej".

- Premier pytał wczoraj, jakiż to obszar życia społecznego będzie poddany w przyszłym rządzie nadzorowi Antoniego Macierewicza - mówił Jerzy Baczyński, naczelny "Polityki". - Nie mam wątpliwości, że po tych zapowiedziach będzie ministrem gospodarki. Jeśli ma być przeprowadzona lustracja gospodarcza według kryteriów polityczno-moralnych, nie ma lepszej osoby - zaznaczył publicysta.

"Prezes się rozhermetyzował"

Zdaniem Baczyńskiego w wywiadzie Kaczyńskiego dla "Rzeczpospolitej" jest wiele humorystycznych fragmentów. Choćby ten, w którym prezes PiS mówi, że Polska zmierza do legalizacji pedofilii. I zaznacza, że w niektórych krajach już dopuszcza się kontakty seksualne z 12-letnimi dziećmi.

- Prezes po paru miesiącach ciszy się rozhermetyzował - ocenił Baczyński. - Znowu uchodzi z niego ciśnienie, jakie przez kilka miesięcy milczenia musiało w nim wzbierać. To jest w jakiejś mierze zaplanowane, żeby dać silny sygnał do twardego elektoratu - dodał Baczyński. - Ale puszczają nerwy - zauważyła Paradowska.

Więcej o: