Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w rozmowie z Fronda.pl krytykuje teorię o "objawieniu" twarzy Lecha Kaczyńskiego w kamienicy na warszawskim Powiślu. Podkreśla, że jako ksiądz z wieloletnim stażem wiele razy miał do czynienia z cudownymi znakami, które później okazywały się tylko zbiegami okoliczności. Tłumaczy też, jak do spraw objawień podchodzi Kościół - "Cuda są dokładnie sprawdzane, a komisje watykańskie - niesłychanie ostrożne. Nie podejmują pochopnych decyzji. Nie wierzę, aby w jakikolwiek sposób Kościół miał się ustosunkować do takich zjawisk jak cień na szybie".
Mówi też o ogromnej sile autosugestii i o tym, że niektórzy ludzie potrzebują znaków nadprzyrodzonych i bardzo chcą uwierzyć w ich prawdziwość. Co więcej, zaznacza, że nawet jeśli niektórzy widzą w cieniu zarys twarzy Lecha Kaczyńskiego, to nie należy tego wiązać z objawieniem, bo Kaczyński był politykiem, a nie postacią Kościoła. "W zasadzie na szybie mógłby się pokazać i Piłsudski, i Kościuszko, i wiele innych osób..." - dodał Isakowicz-Zaleski.
Tomasz Terlikowski, również na Fronda.pl, pisze, że choć nie kwestionuje zasług Kaczyńskiego dla kraju, to jego poglądy były w wielu przypadkach sprzeczne z katolickim nauczaniem. Przede wszystkim jednak Terlikowski obawia się, że przez pamięć o osobach świeckich w takiej formie przekształca się w "parareligię (i niestety, zachowując szacunek dla tych wszystkich, którzy zaangażowani są w poszukiwanie prawdy o tym, co wydarzyło się w Rosji, można ją nazwać "smoleńską")". Sugeruje też, że z punktu widzenia katolika, "wiara w tego typu "znaki" jest czystym pogaństwem".
fot. Twitter
Autorka zdjęcia, Katarzyna Pawlak z "Gazety Polskiej Codziennie", komentowała na Twitterze - "Początkowo myślałam, że zwariowałam i to skutek "smoleńskiej obsesji", ale każdy to widzi. Do tej sali [w szpitalu na Solcu - red.] przychodzą "pielgrzymki"". Samuel Pereira ("GPC" i "Fronda"), również na Twitterze, pisał, że zdjęcie "ma moc". Zdjęcie kamienicy udostępniła też Marta Kaczyńska, córka zmarłego prezydenta.
fot. Twitter
Pawlak w rozmowie z portalem Plwolności.pl nazwała to, co dzieje się wokół zrobionego przez nią zdjęcia, groteskowym spektaklem. "Lewica uważa, że prawica kompletnie oszalała i zacznie modlić się do cienia na szybie, odbywając pielgrzymki, prawica mnie karci, że to pogańskie gusła" - mówiła w wywiadzie. Na koniec dodała, że nie spodziewała się tak szerokiego odbioru zdjęcia.