Raport naukowców: Psychodeliki nie wywołują chorób psychicznych

Zdaniem norweskich naukowców używanie środków psychodelicznych, takich jak LSD, meskalina, peyotl i psylocybina, nie wywołuje chorób psychicznych. Co więcej, korzystanie z nich może być pomocne w redukowaniu psychoz, zaburzeń lękowych i mieć wpływ na polepszenie zdrowia psychicznego.

Naukowcy z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii doszli do wniosków, które przeczą dotychczasowym opiniom związanym z używaniem substancji psychodelicznych. Swój raport opublikowali po przebadaniu 130 tys. Amerykanów. Wynika z niego, że substancje takie jak LSD, meskalina, peyotl i psylocybina nie tylko nie wywołują chorób psychicznych, ale także mogą przed nimi chronić.

- Wiele osób opisywało głębokie doświadczenie oraz pozostający po zażyciu psychodelików korzystny efekt - mówi serwisowi healthline.com Teri Krebs, jeden z norweskich naukowców. Ich zdaniem osoby, które miały do czynienia z tego rodzaju substancjami, rzadziej zapadały na choroby psychiczne. - Inne badania, z którymi się spotkaliśmy, potwierdzają, że ludzie zażywający psychodeliki setki razy podczas religijnych ceremonii w innych od naszej kulturach nie notują problemów zdrowotnych - zauważa Pal-Orjan Johansen, psycholog kliniczny.

Naukowcy nie kryją, że niektóre osoby mogą mieć negatywne doświadczenia w trakcie zażywania psychodelików, jednak w dłuższej perspektywie nie notują one negatywnych efektów. - Dotychczasowe badania oparte były na stosunkowo niewielkich grupach konsumentów. W minionych 50 latach dziesiątki milionów ludzi zażywało psychodeliki, nie znaleźliśmy jednak przykładów jakichś długoterminowych problemów - mówi Teri Krebs.

Chcesz wiedzieć więcej i szybciej ? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!

Więcej o: