10 osób zostało zatrzymanych w sprawie antylitewskiego transparentu w czasie meczu Lecha Poznań z Żalgirisem Wilno. Pojawiło się na nim hasło "Litewski chamie klęknij przed polskim panem". Wywołało to międzynarodowy skandal, a śledztwo wszczęła poznańska prokuratura.
- Zidentyfikowaliśmy dużą, kilkunastoosobową grupę ultrasów - osób, które zajmują się oprawami meczowymi. To oni przygotowali transparent, wnieśli go na trybunę, a następnie rozwiesili - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
- Te osoby zostały rano zatrzymane pod zarzutem propagowania nienawiści ze względów narodowych. Jeszcze dziś prokuratura postawi im zarzuty. Grozi im kara nawet do kilku lat pozbawienia wolności. To na pewno nie są ostatnie zatrzymania w tej sprawie - mówił na antenie TVP Info Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.
Jak transparent znalazł się na trybunach? - Był przechowywany w pomieszczeniu na drugiej trybunie, które przed meczem nie zostało sprawdzone, bo ochrona nie miała do niego kluczy. Potem przyszło kilkanaście osób i wyniosło transparent. Ochrona była zbyt słaba, by ich powstrzymać. Mogła wezwać policję, ale tego nie zrobiła - mówił w poniedziałek wojewoda wielkopolski Piotr Florek.