O planowanej dymisji Jacka Rostowskiego piszą media. W zeszłym tygodniu o planach dymisji napisał Reuters, powołując się na trzy zbliżone do premiera źródła. Jednak zdaniem Halickiego, który był gościem poranka Radia TOK FM, to mało prawdopodobny scenariusz.
- Uważam ministra Rostowskiego za dobrego strażnika budżetu. Co więcej, był kluczową postacią w czasie przejścia Polski przez okres kryzysu w Europie. U nas był to okres skutecznej obrony przed kryzysem - mówił Halicki.
Jego zdaniem odwoływanie wicepremiera i ministra finansów byłoby tym bardziej zaskakujące w czasie pierwszych symptomów pobudzenia gospodarczego w Polsce. - To jest najgorszy pomysł i najgorszy moment, żeby ministra Rostowskiego rozliczać, i to w taki sposób, jak niektórzy z opozycji by sobie życzyli - mówił Halicki.
- Ale czy jest rozważana taka koncepcja, że podczas tej rekonstrukcji rządu musi być jakaś spektakularna dymisja? - pytała prowadząca program Dominika Wielowieyska. - Jedyną osobą, którą widziałem wypowiadającą się w taki sposób, był Giertych, a on z całą pewnością nie jest rzecznikiem PO. Uważam, że nie dojdzie do takich zmian, nie są one omawiane, analizowane ani studiowane. Mamy w Platformie proces wyborów. Musimy go do jesieni zakończyć w dobrym stylu i będziemy się zastanawiać, co dalej - mówił poseł PO.