Adw. Katarzyna Topczewska*: - W takich sytuacjach jak najbardziej, to jest typowy stan wyższej konieczności - kiedy trzeba ratować dobro wyższej wartości niż mienie. W tym wypadku - życie zwierzęcia. Zgodnie z przepisami prawa karnego osoba, która dokonuje takiego czynu, nie popełnia przestępstwa. Warto też od razu wezwać na miejsce policję.
- Oczywiście, że tak. Gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, policji przysługują wszelkie uprawnienia. A pozostawienie zwierzęcia w takiej sytuacji, zagrożenie jego życiu, wyczerpuje znamiona niezbędne do tego, by to uzasadnione podejrzenie zaszło.
To jest tak jak z mieszkaniem - jeżeli policja ma uzasadnione podejrzenie, że w mieszkaniu dochodzi do przestępstwa, ma prawo użyć swoich uprawnień, w tym środków przymusu bezpośredniego. Czyli np. wyważyć drzwi.
- Zarówno w przypadku, gdy właściciel złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w postępowaniu karnym, jak i kiedy będzie dochodził odszkodowania w procesie cywilnym, nie ma zbyt wielkich szans na wygraną. Zarówno w postępowaniu karnym, jak i cywilnym takie działanie powinno zostać uznane za kontratyp, wyłączający odpowiedzialność osoby, która uszkodziła samochód w celu ratowania znajdującego się tam zwierzęcia.
- Jest to analogiczna sytuacja. Zostawienie dziecka w nagrzanym samochodzie to narażanie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Zgodnie z art. 160 par. 2 kk przestępstwo narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w przypadku, kiedy na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo (a tak jest w przypadku dziecka), jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
* Adwokat Katarzyna Topczewska - współpracownik kancelarii adwokackiej mec. Magdaleny Fertak, specjalizuje się w prawie cywilnym, procedurze cywilnej i prawie karnym oraz w prawnych aspektach obrony praw zwierząt.