"Nie lej wody na liście, bo krople skupią promienie słoneczne i wypalą dziurę" [A JAK JEST NAPRAWDĘ?]

Podlewać o poranku czy w nocy? Obficie czy łagodnie? W internecie można natknąć się na sprzeczne informacje na temat tego, jak zajmować się roślinami podczas upałów. Poprosiliśmy Alicję Gawryś z "Magnolii", aby powiedziała nam, jak jest naprawdę.

Krzysztof Daukszewicz-Cęcelewski: Sieć jest pełna sprzecznych opinii na temat tego, jak opiekować się roślinami, gdy jest naprawdę gorąco. Trudno nawet ustalić, czy powinniśmy je podlewać za dnia, czy w nocy.

Alicja Gawryś: - Najlepiej robić to albo wczesnym rankiem, albo wieczorem. Zdecydowanie nie powinniśmy tego robić w środku dnia, chyba że roślina wyraźnie więdnie. Ale nawet wtedy najlepiej podlewać ją przy samym gruncie i letnią wodą, żeby nie wywołać u rośliny szoku termicznego. W pełnym słońcu odczuwalna temperatura wynosi ponad 40 stopni, więc podlewanie wodą mającą 10 stopni to zły pomysł.

Dlaczego nie powinno się polewać liści? Czytałem, że krople wody działają jak soczewki, wypalając w nich dziury.

- To prawda, kropelki działają jak soczewki. Nie mogą wypalić w nich dziur na wylot, ale mogą je poparzyć. Poza tym polewanie liści wieczorem zwiększa ryzyko pojawienia się chorób, takich jak mączniaki.

Co z podlewaniem trawników? Warto to robić w ciągu dnia czy to próżny trud?

- Lepiej robić to wieczorem albo rankiem, podobnie jak w przypadku innych roślin. Trawie zraszanie nie zaszkodzi, ale woda wyparuje, zanim zdoła dotrzeć do korzeni, więc jest to zwykłe marnotrawstwo. Przy podlewaniu powinniśmy dbać o to, aby ziemia była dobrze nawodniona, tak aby korzenie mogły się rozwijać. Lepiej zrobić to co drugi dzień, a porządnie. Jeżeli nie wiemy, czy ziemia jest już wystarczająco wilgotna, można sprawdzić patykiem, jak głęboko wsiąkła w nią woda.

Jak zająć się rośliną, kiedy gdzieś wyjeżdżamy? Warto inwestować w specjalne gadżety do podlewania?

- To zależy, na jak długo wyjeżdżamy. Jeżeli na weekend, wystarczy, żebyśmy przesunęli rośliny w nieco bardziej zacienione miejsce, zdjęli je z parapetu lub odsunęli od okna. Można też zasłonić je firaną czy cienką roletą, jednak nie na tyle, żeby ciągle stały w cieniu. Później oczywiście solidnie podlać. Problem zaczyna się, gdy wyjeżdżamy na dłużej. Wtedy trzeba zadbać o kogoś, kto je podleje, albo zakupić w markecie budowlanym urządzenie robiące to za nas. Żeby ograniczyć parowanie, można też wysypać podłoże kamykami.

O co jeszcze należy zadbać, żeby nasze rośliny przetrwały upały?

- Trzeba pamiętać o tym, że ziemia w skrzynkach na balkonach zachowuje się inaczej niż ta w ogrodzie. Nagrzewa się także przy korzeniach i bardzo szybko wysycha. Trzeba podlewać ją częściej niż inne rośliny, najlepiej rano i wieczorem. Byle tylko nie przesadzić - jeżeli woda stoi po samą krawędź skrzynek, nie wróży to dobrze roślinkom, bo korzenie mogą zgnić. Podczas upałów trzeba ograniczyć też stosowanie nawozów mineralnych. Jeżeli ziemia nie zostanie dobrze nawilżona po nawożeniu, może dojść do jej zbyt silnego zasolenia i w efekcie śmierci rośliny. Lepiej przeczekać upały i dopiero potem nawozić albo robić to wieczorem i obficie podlewać.

Czy tonący krzyczy i macha rękami? Czy kleszcze można złapać tylko w lesie? Sprawdzamy, jak jest naprawdę. Zobacz!

Więcej o: