Ks. Boniecki: Kiedy ksiądz z Jasienicy coś mówi, odbiera się to jako nieprawowierność. A kiedy to samo powie potem papież...

"Swój pomysł na papiestwo Franciszek konsekwentnie prezentuje we wszystkim, co robi" - pisze w najnowszym "Tygodniku Powszechnym ks. Adam Boniecki. Podkreśla jednak: "Łatwo zauważyć, że papież Franciszek omija delikatne problemy. Nie mówi o antykoncepcji, o in vitro itd. Niektóre tematy woli "odreligijniać"

Ksiądz Boniecki, b. redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego", zastanawia się na łamach pisma, jaki kształt przyjmie pontyfikat Franciszka. A wszystko to po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży. "Kompletna lektura wygłoszonych w Brazylii przemówień jest bardzo ważna" - zaznacza Boniecki. "Mówię 'kompletna', bo one się wzajemnie dopełniają. Na przykład chętnie się powtarza zdanie o 'robieniu rabanu', którą Papież niejako skomentował w przemówieniu do wolontariuszy. Powiedział im, że są rewolucjonistami, bo ośmielają się iść przeciw prądowi kultury egoizmu".

Duchowny dodaje, że "raban" w rozumieniu Franciszka to upominanie się o wypełnianie Ewangelii. "Papież robi wszystko, by wyprowadzić Kościół instytucjonalny ze stanu wygody, klerykalizmu i zasklepienia się na sobie" - podkreśla.

Kiedy coś mówi proboszcz z Jasienicy - jest to nieprawowierność, ale gdy powtarza to papież...

Ks. Boniecki dodaje, że oczywiście dokumenty w działalności papieża są potrzebne, ale ważne jest też to, co mówi na wystąpieniach publicznych. B. naczelny "TP" punktuje: "Kiedy proboszcz z Jasienicy mówi, że tych, którzy odchodzą z Kościoła, nie zatrzymuje siłą, że szanuje ich wybór, lecz im towarzyszy (oczywiście nie wychodząc samemu z Kościoła) - jest to odbierane jako dowód na nieprawowierność podejrzanego proboszcza. Kiedy jednak kilka dni później to samo powie Papież (nie sądzę, by się umawiali)... a, to już całkiem co innego".

Boniecki jednak dostrzega, że Franciszek omija delikatne problemy, takie jak antykoncepcja czy in vitro. Usprawiedliwia jednak papieża, że jeszcze jako kardynał zastrzegał, że nie można od tej strony wprowadzać w chrześcijaństwo. Franciszek - zdaniem Bonieckiego - "niektóre tematy woli 'odreligijniać' i tak np. uważa, że debata o aborcji nie jest w istocie debatą czysto religijną, lecz po prostu ludzką i dziś na tej płaszczyźnie należy ją prowadzić" - zauważa duchowny.

Cały komentarz w najnowszym wydaniu tygodnika.

Więcej o: