Kobieta spacerowała z psem koło lasu w Belfort - mieście na zachodzie Francji. Wtedy została zaatakowana przez stado dzikich kotów.
Zwierzęta przewróciły ją, a następnie dotkliwie pogryzły 31-latkę i jej psa. Niektóre rany były poważne - jedna z jej tętnic została przecięta. Kobieta została hospitalizowana, opatrzono jej rany i zaszczepiono na wściekliznę.
Czytaj więcej na stronie "The Independent" >>