12-stronicowy raport, zatytułowany "Szczegóły ataków sił NATO / Predatory nad terytoriami plemiennymi", opisuje skutki 75 ataków dronów, które CIA koordynowała w latach 2006 i 2009, oraz liczbę ofiar śmiertelnych w niespokojnych regionach przygranicznych.
Dane zebrane w raporcie dla rządu w Islamabadzie potwierdził w trzech niezależnych źródłach Bureau of Investigative Journalism - brytyjski portal zajmujący się m.in. dokumentowaniem skutków ataków sił NATO na pograniczu Pakistanu i Afganistanu.
Liczby pokazują, że wśród 746 zidentyfikowanych ofiar uderzeń dronów aż 147 z nich było cywilami, z czego 94 to dzieci. Statystycznie oznacza to, że co najmniej jeden na pięć ataków samolotów bezzałogowych zakończył się śmiercią cywilnej ludności, a ponad 12 proc. z tych ofiar to niepełnoletni.
Niezależne źródła szacują, że około 2500, a może i ponad 3500 osób zostało zabitych w atakach dronów w Pakistanie od 2004 roku.
Te dane są znacznie wyższe niż prezentowane przez administrację USA. Biały Dom nadal twierdzi, że cała dziewięcioletnia kampania w Pakistanie nadzorowana przez CIA kosztowała życie nie więcej niż 60 cywilów.
Nowy dyrektor CIA John Brennan w reakcji na wyciek raportu stwierdził, że ujawnione dane to nic innego jak "umyślne fałszowanie informacji".
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o ważnych wydarzeniach na świecie? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!